View previous topic :: View next topic |
Author |
Message |
Kosty
Laureat
Joined: 28 Jul 2006
Posts: 35
Read: 0 topics
Warns: 0/2 Location: Złoty Stok
|
Posted: Sat 0:07, 12 Aug 2006 Post subject: Minusisko - doświadczenia |
|
|
Wielkim i nie miłym zaskoczeniem dla mnie i moich kolegów ze szkoły (nie mogę wypowiadać się o uczestnikach z całej Polski, bo nie znam ich zdania) było to, że dopiero w dniu konkursu dowiedzieliśmy się, że komisja wybrała doświadczenie, które mamy zaprezentować. Nie kwestionuję tu bynajmniej wyborów komisji, lecz to, że ta informacja nie dotarła do nas wcześniej. Ja np. do Warszawy jadę caluśki dzień, więc nieco kłopotliwe jest zabieranie ze sobą zbyt wielu rzeczy, zwłaszcza, że wiele z "rekwizytów" potrzebnych do wykonania doświadczeń jest delikatna (oczywiście niektóre rzeczy można zapewnić sobie u organizatorów, ale wiele przyrządów robi się samodzielnie). Gdybyśmy wiedzieli wcześniej, co mamy przeprowadzać uniknęlibyśmy wielu problemów, towarzyszącym transportowi zbędnego balastu (co np. w pociągu jest naprawdę kłopotliwe.
The post has been approved 0 times
|
|
Back to top |
|
 |
|
 |
monika
Administrator
Joined: 25 Jul 2006
Posts: 281
Read: 0 topics
Helped: 1 time Warns: 0/2 Location: Bytom
|
Posted: Sat 15:21, 12 Aug 2006 Post subject: |
|
|
Zgadzam się. Targanie balastu jest nieco kłopotliwe, szczególnie, jeśli do doświadczeń używa sie instrumentów muzycznych. Zwykle sprzęcik to cała kolejna torba, którą trzeba wlec setki kilometrów (względnie nieco mniej). Jakbym wiedziała, to nie wiozłabym sześciu doświadczeń, tylko jedno - to co ma być. Osobiście miałam szczęście, bo szczerze mówiąc z hotelu zabrałam tylko jedno - o reszcie zapomniałam (skleroza nie boli) i akurat na nie trafiłam. Taki fart.
The post has been approved 0 times
|
|
Back to top |
|
 |
morneo
Laureat
Joined: 30 Jul 2006
Posts: 286
Read: 0 topics
Warns: 0/2 Location: Ostrowiec
|
Posted: Sat 23:44, 12 Aug 2006 Post subject: |
|
|
mi to i tak by wiele nie zmieniło, bo i tek wybrali to najcieższe, ale przynajmniej bym sie nie głowił jak zapakowac te rzeczy mało odporne na podróż.
The post has been approved 0 times
|
|
Back to top |
|
 |
monika
Administrator
Joined: 25 Jul 2006
Posts: 281
Read: 0 topics
Helped: 1 time Warns: 0/2 Location: Bytom
|
Posted: Sun 21:32, 13 Aug 2006 Post subject: |
|
|
To co miałeś mało odpornego na podróż? Ja tam miałam problem ze wszystkim z lakierem i skrzypcami włącznie. Wbrew pozorom bardzo trudno przewieźć rzeczy które są nawet podróżoodporne: np., jak zapakować kamerton?
The post has been approved 0 times
|
|
Back to top |
|
 |
morneo
Laureat
Joined: 30 Jul 2006
Posts: 286
Read: 0 topics
Warns: 0/2 Location: Ostrowiec
|
Posted: Sun 23:01, 13 Aug 2006 Post subject: |
|
|
Ja kamerton wrzuciłbym (tak jak większość moich rzeczy) po prostu do torby bez żadnego pakowania. Tak np. wziąółem opornicę suwakowa i jeszcze parę rzeczy. Najlepsze że za tą opornice mnie zjechali. Bo wziałem 20 omową, a większa byłaby dokładniejsza. Co prawda mamy na pracowni 100 omową ale ona ma ponad pół metra długiośći
A delikatne miałem stłuczone żarówki, bo trzeba je było przewieźć tak aby żarnika nie uszkodzić.
The post has been approved 0 times
|
|
Back to top |
|
 |
monika
Administrator
Joined: 25 Jul 2006
Posts: 281
Read: 0 topics
Helped: 1 time Warns: 0/2 Location: Bytom
|
Posted: Mon 20:06, 14 Aug 2006 Post subject: |
|
|
Łał, no to niezły sprzęt. Kamerton pojechał między ciuchami. Na szczęście nie miał pół metra.
The post has been approved 0 times
|
|
Back to top |
|
 |
|